Człowiek w Żelaznej Masce, mężczyzna z placu Tiananmen, Kuba
Rozpruwacz, Banksy… – to bodajże najbardziej znane-nieznane osoby,
których tożsamość do dziś pozostaje źródłem spekulacji,
plotek i nierzadko najbardziej wybujałych teorii. Są jednak też i
inne tajemnicze postaci, które miały spory wpływ na rozwój
pewnych historycznych oraz kulturalnych wydarzeń. Postaci te z
jakiegoś niewytłumaczalnego powodu do dziś pozostają anonimowe i
nic nie wskazuje na to, abyśmy kiedykolwiek dowiedzieli się, kim tak
naprawdę były.
Bez wątpienia
nakręcony w 1946 roku western pt. „Skarb Sierra Madre” to jedno
z największych arcydzieł w historii kinematografii. Produkcja
obsypana została Oscarami i Złotym Globami, a teksty, które przed
kamerą wypowiedzieli ówcześni giganci złotego ekranu pracujący
nad tym filmem, mocno wgryzły się w popkulturę.
Dzieło to nigdy
by jednak nie powstało, gdyby nie B. Traven – autor książki,
której ekranizacją był „Skarb Sierra Madre”.
Do dziś nie wiadomo,
kim ta osoba była. Pisarz ten mieszkał w Meksyku i regularnie
przesyłał swoje książki do publikacji w Europie i w USA, a jako
adres zwrotny podawał zazwyczaj meksykańskie skrzynki pocztowe. Ani
wydawcy, ani ich pośrednicy nigdy nie mieli bezpośredniego kontaktu
z tą osobą.
Istnieje pewna hipoteza mówiąca, że pisarzem tym był niejaki
Ret
Marut – niemiecki dziennikarz i kierownik Działu Prasowego
Centralnej Rady Republiki Rad i członek tamtejszej Komisji
Propagandy, który w 1919 roku, po obaleniu tego socjalistycznego
państewka, został aresztowany i skazany na śmierć. Marutowi udało
się zbiec z więzienia i ślad po nim zaginął. Kilku lingwistów,
wziąwszy pod lupę teksty Niemca i tajemniczego B. Travena, doszło
do wniosku, że może to być ta sama osoba.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą